Rodziny i przyjaciele alkoholika otrzymują w Al-Anon szansę uczenia się od siebie nawzajem, jak – mimo choroby – żyć w sposób satysfakcjonujący i szczęśliwy. To młodzi ludzie, którzy żyją w rodzinie dotkniętej chorobą alkoholową. Tak jak członkowie Al-Anon, spotykają się na mityngach po to, by dzielić się 1.terapia indywidualna uzależnienia od narkotyków oraz NSP (nowe substancje psychoaktywne, tzw. dopalacze) 2. terapia indywidualna i grupowa uzależnienia od alkoholu 3. terapia indywidualna uzależnienia od hazardu 4. terapia indywidualna i grupowa osób współuzależnionych 5. grupa wsparcia dla współuzależnionych Alateen dla dzieci, nastolatków i młodzieży do lat 18., których rodzice, jedno z nich lub inna bliska osoba jest uzależniona od alkoholu. Grupy wsparcia dla trzeźwych alkoholików oraz mitingi Po ukończeniu terapii i wypisaniu się z grupy wsparcia dla alkoholików jest możliwość przyjeżdżania na mitingi, co stanowi często duże Takie reakcje współtworzą destrukcyjny układ i zamykają w błędnym kole współuzależnienia, tymczasem zmiana przychodzi poprzez wyrażanie i realizację własnych potrzeb oraz przemyślane działanie. Zatem nie reaguj. Jeśli zauważysz, że popadasz w emocjonalny chaos, zatrzymaj się. Wyreguluj oddech, postaraj się rozluźnić. Antoniuk Fabryczny 10/1. Białystok. Na dzień 22-11-2023 w Białymstoku jest 8 placówek udzielających na NFZ świadczenia leczenie uzależnienień. Najwięcej w dzielnicach Centrum i Przydworcowe (po 2), pozostałe ośrodki są m.in. w dzielnicach Białostoczek (1), Dziesięciny I (1), Skorupy (1) i Zielone Wzgórza (1). Średni czas Zmiany zachodzące w ciele osoby uzależnionej od narkotyków. Związki chemiczne zawarte w substancjach narkotycznych powodują zmiany w ciele zażywającej je osoby. Mogą prowadzić do zaburzeń funkcjonowania układu pokarmowego, uszkodzenia nerek i wątroby oraz napadów padaczkowych. Narkotyki powodują zmiany w obrębie trzustki i jelita Jeśli dobrze zrozumiałem odeszłaś od czynnego alko, a teraz ciągnie Cię do faceta, który jest w ciągu i mieszka w piwnicy. Słyszałaś o brakującym puzzlu? Polecam książkę "Alkoholik. Instrukcja obsługi". Autorka tłumaczy, dlaczego współuzależnionych ciągnie do toksyków. 6dzuUw. Strony 1 2 3 Następna Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-02-06 15:10:37 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Temat: Współuzależnienie Czym jest współuzależnienie?Wszyscy z otoczenia osoby uzależnionej muszą w mniejszym lub większym stopniu borykać się z konsekwencjami jej choroby. Niektórzy z nich są wręcz współuzależnieni. Współuzależnienie jest sposobem przystosowania się danej osoby do destrukcyjnej, zaburzonej relacji z drugim człowiekiem. Współuzależnieni są zazwyczaj członkowie rodzin, w których ktoś choruje na uzależnienie - od alkoholu, narkotyków, pracy lub jest zaburzony w inny sposób - ma problem z agresją, trudności z bliskością czy stabilnym w odczuciu rodziny, jest sposobem na "poradzenie" sobie z trudnościami, utrzymanie relacji, zachowanie status quo. Dramat polega jednak na tym, że taki rodzaj przystosowania podsyca jedynie destrukcyjny układ, umożliwia jego trwanie, blokuje zmiany. Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 2 Odpowiedź przez vandetta 2013-02-06 15:21:43 vandetta Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 9 Odp: WspółuzależnienieCzy dzieci które wychowywały się w rodzinie z problemem alkoholowym, maja problemy w dorosłym życiu. Czy ten syndrom współuzależnienia kończy się z rozstaniem z osoba współuzależnioną. 3 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 15:26:42 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie nic się samo nie kończy,to nie przechodzi jak katar,skutki wychowywania w dysfunkcyjnej rodzinie/współuzależnienie leczy się, tabletkami jest terapia i grupy samopomocowe al-anon/mityngi dda Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 4 Odpowiedź przez vandetta 2013-02-06 15:34:23 vandetta Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 9 Odp: WspółuzależnienieTak ale jeśli taka sytuacja miała miejsce wiele lat temu, gdy współuzależniony był dzieckiem? Chodzi mi o to czy to ma wpływ np. na związki zawierany w dorosłym życiu? 5 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 15:36:58 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie oczywiście,wszystko co wydarzyło sie w dzieciństwie ma wpływ na dorosłe życie Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 6 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 15:45:34 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieWidzę, że założyłeś nowy wątek. Ja jestem/byłam osobą wspóluzależnioną mój mąż zmarł-marskość wątroby. Nie potrafię zrozumieć dlaczego nie chciał się leczyć, dlaczego nie widział w tym problemu. Napisałeś, że dzieciństwo ma znaczenia w sumie to nie miał łatwego dzieciństwa niby na pierwszy rzut oka wzorowa rodzina-kościół, święta ale tam był tylko budynek nie dom teraz to pomożesz mi odpowiedzieć na powyższe pytania-mam rozumieć że Twój login mówi sam za siebie. 7 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 15:55:34 Ostatnio edytowany przez trzeźwy alkoholik (2013-02-06 15:56:55) trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie niestety wiekszość osób uzaleznionych nie leczy się,my trzeźwiejący nazywamy to: łaską trzeźwienia,nie każdy otrzymuje te łaskęa czy ty leczysz się jako osoba współuzależniona? Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 8 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 15:57:26 Ostatnio edytowany przez mwdowa81 (2013-02-06 15:58:04) mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieA czy to moja wina, że tak się stało? Chciałam pomóc, pomagałam jak tylko śmierci męża nie byłam na żadnym spotkaniu 9 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 15:58:27 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie winna jest choroba osoby uzależnionej Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 10 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 15:59:27 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnieniePrzepraszam jak moge zapytać ile masz lat, że Ci się udało 11 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 16:02:41 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie mam 42 lata,nie piję 3 lata i 11 miesięcy i tyle się leczę,jestem po terapiach ,korzystam z róznych form pomocy (mityngi,grupy) chcę zostać psychoterapeutą,mnie nic się nie udało,dostałem łaskę trzeźwienia i bardzo chciałem żyć Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 12 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 16:08:35 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieSzkoda, że mój mąż nie dostał takiej łaski miał 35 lat mamy wspaniałą córkę, która właśnie obchodziła swoje 4 urodziny. Nie potrafię tego zrozumieć "dlaczego"? 13 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 16:13:38 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie gdy zajmiesz się sobą i swoim leczeniem,może pozbędziesz się tych pytań? Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 14 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 16:16:03 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieNa takim spotkaniu powiedzą mi dlaczego alkohol zniszczył nam życie?Powiedzą mi dlaczego mój mąż pił? 15 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 16:19:09 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie ja polecam terapię dla współuzależnionych w poradni,dowiesz się tam o swojej dysfunkcji,jak masz z nią żyć itdo chorobie alkoholowej też się dowiesz Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 16 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 16:21:12 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieDzięki przynajmniej wiem, że to nie moja wina 17 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 16:23:28 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie nikt nie jest winny rakowi,cukrzycy...alkoholizm to też choroba i nie ma tu winy nikogo Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 18 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 16:41:47 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieTylko, że chory na raka chce się leczyć a co do alkolizmu bywa z tym to też wina społeczeńswta bo to wstyd i co rodzina mojej teściowej była naprwdę chora stwierdziła, że jak pije w domu to nikt go nie widzi a teraz lament że oniczym nie wiedziała i nie myślała że aż tak pije. Ostateczne jej stwierdzenie a kto nie pije w dzisiejszych czasach 19 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 16:45:14 Ostatnio edytowany przez trzeźwy alkoholik (2013-02-06 16:58:28) trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie wiedza w społeczeństwie na temat alkoholizmu jest znikoma,każdy sie wypowiada o alkoholikach, nic nie widząc o tej chorobie,to samo jest ze współuzależnieniem,dda/ddd,molestowaniem,przemocą,toksycznymi rodzicami/związkami i innymi uzależnieniami Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 20 Odpowiedź przez mwdowa81 2013-02-06 17:06:44 mwdowa81 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 1,298 Wiek: 33 Odp: WspółuzależnienieTylko że cierpiałam jak żył i cierpię teraz. 21 Odpowiedź przez Letizia 2013-02-06 17:14:12 Letizia Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 58 Odp: Współuzależnienie vandetta napisał/a:Czy dzieci które wychowywały się w rodzinie z problemem alkoholowym, maja problemy w dorosłym życiu. Czy ten syndrom współuzależnienia kończy się z rozstaniem z osoba , nie kończy się. Trzeba sobie w inny sposób z tym poradzić, sam nie zanika. 22 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 17:16:24 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie mwdowa81 napisał/a:Tylko że cierpiałam jak żył i cierpię co robisz dla siebie,dla swojego zdrowienia,korzystasz z terapii,grup al-anon? Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 23 Odpowiedź przez Letizia 2013-02-06 17:19:41 Letizia Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 58 Odp: Współuzależnienie mwdowa81 napisał/a:Szkoda, że mój mąż nie dostał takiej łaski miał 35 lat mamy wspaniałą córkę, która właśnie obchodziła swoje 4 urodziny. Nie potrafię tego zrozumieć "dlaczego"?Witaj. To temat smutny, ale prawdą jest,ze dal rady zrozumieć. Trzeba miec pomoc, i przede wszystkim samemu tego chcieć, -inaczej nie ma szans nikt mu nie pomoże. Znam to doskonale, taki byl mój tata, zmarł na marskość. 24 Odpowiedź przez 2013-02-06 17:20:57 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-17 Posty: 487 Wiek: 44 Odp: Współuzależnienie mwdowa81 napisał/a:Tylko że cierpiałam jak żył i cierpię do dostosowanie sie do patologicznego,długo trwajacego zachowania osoby,z która sie zyje np alkoholikaCechami wspoluzaleznienia sanadkontrola nadopowiedzialnosc,nadopiekuńczoscpoczucie winyuzaleznienie emocjonalne itdTe wszystkie cechy pozostaja nawet jak nie zyje sie juz z mozna czuc sie szczesliwym zyjac takimi zachowaniamiZebyto zmienica trzeba isc na terapie dla tez pomyslec o swojej małej coreczce ,która obdarowujesz takimi cechami , zupelnnie nieświadomie. 25 Odpowiedź przez Letizia 2013-02-06 17:23:07 Letizia Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 58 Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:nikt nie jest winny rakowi,cukrzycy...alkoholizm to też choroba i nie ma tu winy nikogoPrzepraszam, ale nie jest to prawdą. Rak , cukrzyca itd...to stan który sam wybiera, alkohol nie.....są sposoby walki z nim, problemem jest osoba, ktorej tak wygodnie, bo jemu to nie przeszkadza. 26 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 17:24:50 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie napisał/a:Te wszystkie cechy pozostaja nawet jak nie zyje sie juz z alkoholikiem..to sedno sprawy Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 27 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 17:27:24 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie Letizia napisał/a:trzeźwy alkoholik napisał/a:nikt nie jest winny rakowi,cukrzycy...alkoholizm to też choroba i nie ma tu winy nikogoPrzepraszam, ale nie jest to prawdą. Rak , cukrzyca itd...to stan który sam wybiera, alkohol nie.....są sposoby walki z nim, problemem jest osoba, ktorej tak wygodnie, bo jemu to nie nie wybiera sobie choroby alkoholowej,nikt swiadomie nie chce cierpieć i nie chce cierpienia swoich bliskich,to własnie przykład nie wiedzy o tej chorobie Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 28 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 17:30:01 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:gdy zajmiesz się sobą i swoim leczeniem,może pozbędziesz się tych pytań?Mam podobnie, tylko nie piję 6.... 29 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 17:34:33 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie Cierpienie jest niezawodnym sposobem zbudzenia duszy ze snu. Miłość też to potrafi./Saul Bellow/ Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 30 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 17:38:06 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:Cierpienie jest niezawodnym sposobem zbudzenia duszy ze snu. Miłość też to potrafi./Saul Bellow/Albo kiedy ma się do siebie mniej szacunku niż do żura z "podbudki z piwem" 31 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 17:40:36 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie missnowegojorku napisał/a:do żura z "podbudki z piwem"to też człowiek,może chory,może cierpi,z pewnością czuje jak kazdy inny Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 32 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 17:43:02 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: WspółuzależnienieWiem, ale zaczeliśmy pisać o przyczynach, kótre prowdza do leczenia i trzeźwuienia , prawda? Trochę zdryfowałeś o wątku rozmowy 33 Odpowiedź przez Letizia 2013-02-06 17:44:38 Letizia Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 58 Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:Cierpienie jest niezawodnym sposobem zbudzenia duszy ze snu. Miłość też to potrafi./Saul Bellow/Pięknie napisane! Jestem w drodze do terapii grupowej...., milość, czy fobia społeczna, oto jest pytanie! 34 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 17:51:50 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie leczenie,terapia to WOLNOŚĆ...nic nie robienie ze swoją dysfunkcją to CIERPIENIE Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 35 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 18:00:08 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:leczenie,terapia to WOLNOŚĆ...nic nie robienie ze swoją dysfunkcją to CIERPIENIEMatkoo, to brzmi jak jakieś prawnie mózgu, ja uciekam.... 36 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 18:03:09 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie każdy ma wybór Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 37 Odpowiedź przez betti67 2013-02-06 18:04:21 betti67 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-30 Posty: 538 Odp: WspółuzależnienieKochani a jak żyć z trzeźwym alkoholikiem? 38 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 18:05:53 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Kochani a jak żyć z trzeźwym alkoholikiem?należy dowiedzieć się jak najwięcej o chorobie alkoholowej i samej/samemu zająć się swoim leczeniem Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 39 Odpowiedź przez betti67 2013-02-06 18:10:42 betti67 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-30 Posty: 538 Odp: WspółuzależnienieMój facet jest trzeźwym się dowiadywałam o tej chorobie, ale chcę wiedzieć się i mam lęk co dalej. 40 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 18:12:25 Ostatnio edytowany przez trzeźwy alkoholik (2013-02-06 18:12:44) trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Mój facet jest trzeźwym się dowiadywałam o tej chorobie, ale chcę wiedzieć się i mam lęk co oprócz wszywki korzysta z mitngów AA,terapii,psychoterapeuty? Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 41 Odpowiedź przez betti67 2013-02-06 18:19:07 betti67 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-30 Posty: 538 Odp: WspółuzależnienieKorzystał przez moment ale twierdzi,ze to nie dla niego. Teraz czuje sie świetnie i bardzo chce nie pić. Dużo na ten temat rozmawiamy,ale wciąż mam obawy 42 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 18:22:16 Ostatnio edytowany przez trzeźwy alkoholik (2013-02-06 18:23:40) trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Korzystał przez moment ale twierdzi,ze to nie dla niego. Teraz czuje sie świetnie i bardzo chce nie pić. Dużo na ten temat rozmawiamy,ale wciąż mam obawywiec jest tylko abstynentem,nie pije ze strachu przed wszywką...trzeźwiejący alkoholik to taki,który się leczy w terapiach i grupach AA i nie korzysta z wszywki,problem nie jest w tyłku,tylko w głowie i duszy,w emocjach i uczuciach i wszywka nic nie zająć się swoim leczeniem,a nie alkoholikiem Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 43 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 18:45:30 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: WspółuzależnienieNo to już jest jakas dyskusja. z trzeżwym alkoholikiem normalnie się zyję, jak z kazdym innym człowiekiem... 44 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 18:52:40 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie missnowegojorku napisał/a:z trzeżwym alkoholikiem normalnie się zyję, jak z kazdym innym człowiekiem...trzeźwiejący alkoholik to ten który się leczy...nie,nie zyje się normalnie,bo osoba uzalezniona uczy się życia od nowa gdy przestaje pić i może być nie do zniesienia,dlatego ważne aby bliscy takiej osoby też skorzystali z pomocy terapii Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 45 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 20:22:03 Ostatnio edytowany przez missnowegojorku (2013-02-06 20:23:02) missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: WspółuzależnienieZalezy na jakim jest etapie trzeźwienia...Nie przesadzaj nie można kogoś traktować jak świętej że żadne leczenie nie trwa bezterminowo, a kończy się.... 46 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 20:30:25 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie leczenie dysfunkcji i uzależnień trwa do końca życiaPrzydatne książki:* Janet Wojtitz, "Lęk przed bliskością - jak pokonać dystans w związku? * Janet Woititz, "Dorosłe dzieci alkoholików?* Beattie Melody, "Koniec współuzależnienia?* Susan Forward, "Toksyczni rodzice?* Sandra Ray, "Zasługuję na miłość? * Anna Dodziuk, "Pokochać siebie"* Alice Miller, "Mury milczenia"* Pia Mellody, "Toksyczna miłość"* Susan Forward, "Gdy mój partner łże jak... pies?* Katarzyna Miller, Ewa Konarowska, "Chcę być kochana tak jak chcę? * Marcin Pietraszek, "Dlaczego warto pokochać siebie? * Veronica Ray, "Jak być sobą. Dobre życie bez uzależnień" * Abraham Twerski, "Uzależnione myślenie? Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 47 Odpowiedź przez betti67 2013-02-06 21:00:14 betti67 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-30 Posty: 538 Odp: WspółuzależnienieMyślę,że bardzo dużo zrozumiał na trzeźwo,twierdzi,że teraz dopiero czuje i poznaje smak hobby ,ktore go pochłania,i wydaje mi się ,że czuje się szczęśliwy na ja mogę mu pomóc by już nie chcial sięgać do kieliszka,jak mam go traktować,jak zachowywać się ,żeby mu było łatwiej. Żeby ta jego/nasza nowa droga prowadzila nas szczęśliwie bez niejako takiej recepty na obcowanie z trzeżwiejacym alkoholikiem,ale zdaję sobie sprawę z tego ,że to nie ja lecz on musi sam mieć sile wytrwania i szczerej ma,ale jak długo?nie przez całe życie będę czuła gdzieś głęboko-lęk? 48 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 21:02:49 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie alkoholikowi można pomóc,pomagając sobie (terapia dla siebie) poraz kolejny powtarzam,trzeźwiejący alkoholik leczy się,wszywka to tylko nie picie Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 49 Odpowiedź przez betti67 2013-02-06 21:14:20 betti67 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-30 Posty: 538 Odp: WspółuzależnienieRozumiem i bez terapii nici,a to co mi opowiada to bajki? 50 Odpowiedź przez Cyngli 2013-02-06 21:33:17 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Rozumiem i bez terapii nici,a to co mi opowiada to bajki?betti67, powinnaś korzystać z różnych źródeł, by pomóc sobie i tego wątku nie jest wyrocznią, tylko facetem, który wychodzi z alkoholizmu dzięki terapii i jej ludzi, którzy nie chodzili na terapię, a przestali pić, są cudownymi, silnymi człowiek jest inny i to, co pomaga jednemu, niekoniecznie musi służyć drugiemu. 51 Odpowiedź przez missnowegojorku 2013-02-06 22:39:13 missnowegojorku Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-19 Posty: 5,674 Wiek: 49 Odp: WspółuzależnienieZgadzam się. Człowieka nie wsadzi się do szuflady z napisem np. alkoholik i na tym koniec. Wszelkie stereotypy są raczej przeszkodą w rozwoiju nauki i cywiwlizacji. 52 Odpowiedź przez Letizia 2013-02-06 22:42:22 Letizia Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 58 Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Rozumiem i bez terapii nici,a to co mi opowiada to bajki?Betti..alkohol to temat rzeka...trudny..bbbbardzo. I często nie dostępny dla wszystkich, malo kto wie..czemu tak jest, znam to od poszewki. 53 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 23:53:23 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie Cynicznahipo napisał/a:Znam ludzi, którzy nie chodzili na terapię, a przestali pić, są cudownymi, silnymi rodziny tych osób jak im się żyje z osobami które się nie leczą...trzeźwośc to ciężka praca nad sobą w terapii i grupach samopomocowych...nie picie to tylko abstynencja,kto nie rozumie róznic,nie wie nic o chorobie alkoholowej Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 54 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-06 23:55:54 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Rozumiem i bez terapii nici,a to co mi opowiada to bajki?bez terapii lub grup samopomocowych to nie trzeźwość/leczenie,to tylko nie picie,a to ciężka choroba/śmiertelna i jak każdą chorobę należy leczyć,tak,opowiada ci bajki,alkoholicy nie leczący się to najlepsi manipulanci na świecie Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 55 Odpowiedź przez marena7 2013-02-07 09:05:52 marena7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: tarepeuta uzależnień Zarejestrowany: 2010-12-20 Posty: 1,447 Wiek: 58 Odp: Współuzależnienie betti67 napisał/a:Rozumiem i bez terapii nici,a to co mi opowiada to bajki?Trzeba poznać i zrozumieć mechanizmy tej choroby, aby umieć się oprzeć manipulacjom jesteś z alkoholikiem, to idź do poradni uzależnień na terapeutyczną grupę dla współuzależnionych. Tam się wszystkiego jest za mało miejsca, by opisać partner nie jest alkoholikiem trzeźwym, tylko suchym. To zasadnicza różnica. 56 Odpowiedź przez Cyngli 2013-02-07 11:09:02 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:Cynicznahipo napisał/a:Znam ludzi, którzy nie chodzili na terapię, a przestali pić, są cudownymi, silnymi rodziny tych osób jak im się żyje z osobami które się nie leczą...trzeźwośc to ciężka praca nad sobą w terapii i grupach samopomocowych...nie picie to tylko abstynencja,kto nie rozumie róznic,nie wie nic o chorobie alkoholowejNie muszę pytać, miałam to w domu!Przestań się zachowywać, jakbyś postradał wszystkie rozumy, bo to, że nie pijesz od trzech lat i jedenastu miesięcy nie czyni Cię Wszechwiedzącą wprowadzać ludzi w błąd, zapoznaj się z innymi możliwościami leczenia. To, że Tobie pomaga terapia, nie znaczy, że każdemu również. 57 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-07 11:11:08 trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie chetnie się dowiem o innych formach leczenia...poza oczywiście terapią i grupami samopomocowymi Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 58 Odpowiedź przez Cyngli 2013-02-07 11:14:47 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2013-02-07 11:19:24) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Współuzależnienie trzeźwy alkoholik napisał/a:chetnie się dowiem o innych formach leczenia...poza oczywiście terapią i grupami samopomocowymiŚwietnie. W takim razie powodzenia w nie jestem materiałem na terapeutę, więc wprowadzać Cię nie Znam osoby, którym wystarczyła detoksykacja i wsparcie najbliższych. Jedna z nich nie pije już ponad 12 lat. 59 Odpowiedź przez trzeźwy alkoholik 2013-02-07 11:24:45 Ostatnio edytowany przez trzeźwy alkoholik (2013-02-07 11:25:10) trzeźwy alkoholik Zbanowany Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 107 Wiek: 42 Odp: Współuzależnienie Cynicznahipo napisał/a:Edit: Znam osoby, którym wystarczyła detoksykacja i wsparcie najbliższych. Jedna z nich nie pije już ponad 12 to nie leczenie,to zminimalizowanie objawów odstawiennych,a nie picie/branie to tylko abstynencja,to nie ma nic wspólnego z leczeniem Pokochaj siebie,a pokochasz innych ludzi i świat takim jakim być powinien 60 Odpowiedź przez headstrong 2013-02-07 11:26:35 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-02-07 15:18:23) headstrong Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-01 Posty: 120 Odp: Współuzależnienie mwdowa81 napisał/a:Tylko, że chory na raka chce się leczyć a co do alkolizmu bywa z tym to też wina społeczeńswta bo to wstyd i co rodzina mojej teściowej była naprwdę chora stwierdziła, że jak pije w domu to nikt go nie widzi a teraz lament że oniczym nie wiedziała i nie myślała że aż tak pije. Ostateczne jej stwierdzenie a kto nie pije w dzisiejszych czasachTo właśnie alkohol powoduje takie zmiany w mózgu, wypiera świadomość choroby alkoholowej, alkohol powoduje, że chory nie chce się leczyć, nie czuje takiej potrzeby, uważa, że jest że trudno to zrozumieć, bez terapii, prawdziwego przyłożenia się do niej nie zrozumiesz tego. Pomagałaś mu w jaki sposób?Wile osób współuzależnionych nieświadomie pomaga alkoholikowi w tkwieniu w nałogu. Taka jest obwiniam Cię, nie zrozum mnie spamTu nie ma, że komuś się udało i przestał pić. Nie nie sprawa przypadku ale bardzo często osiągnięcia swojego osobistego dna. Strony 1 2 3 Następna Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Dzień dobry, Zachęcam, aby udała się Pani do Ośrodka Leczenia Uzależnień. Takie ośrodki mają zazwyczaj mają ofertę dla bliskich osób nadużywających substancji. Pomogą Pani odnaleźć się w aktualnej sytuacji i znaleźć rozwiązanie. Oczywiście, jeśli jest gotowość ze strony partnera warto udać się tam z Nim. Jeśli nie może Pani pójść sama. Nie trzeba skierowania, pomoc jest refundowana przez NFZ. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Narkomania to przewlekła, chroniczna i potencjalnie śmiertelna choroba, która prowadzi do degradacji życia we wszystkich jego aspektach. Środki psychoaktywne powodują silne uzależnienie psychiczne i fizyczne. Z tego powodu wszelkie próby odstawienia lub zmniejszenia dawek narkotyków wiążą się z wystąpieniem nieprzyjemnych dolegliwości, określanych jako zespół abstynencyjny (odstawienny). Z tego powodu narkoman nie ma możliwości samodzielnego poradzenia sobie z nałogiem. Jak zatem pomóc osobie uzależnionej od narkotyków (a niekiedy również od alkoholu) w rodzinie? Jak wspierać narkomana? Jak go zmotywować do leczenia – detoksu organizmu i terapii odwykowej? Co zrobić, kiedy narkoman nie chce się leczyć? Jak nakłonić uzależnionego od narkotyków? Jak go ratować? CZY MOŻNA POMÓC NARKOMANOWI? Narkomania to choroba, nad którą chory traci kontrolę. Destrukcyjnie wpływa na wszystkie sfery życia, prowadzi bowiem do degradacji zdrowia psychicznego i emocjonalnego oraz jest przyczyną wykluczenia społecznego. Niemniej jednak pomoc osobom uzależnionym od narkotyków jest możliwa, nawet wieloletni narkomani bowiem mają szansę na powrót do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Warto jednak wskazać, że pomoc ta jest konieczna nawet narkomanom, którzy chcą się leczyć, gdyż próby samodzielnego wyjścia z nałogu zazwyczaj są nieudane. Pokonanie uzależnienia uniemożliwia występowanie objawów zespołu abstynencyjnego (mówi się wówczas, że narkoman jest na głodzie). Z tego powodu należy pomóc narkomanom i skierować ich do specjalistycznych ośrodków leczenia odwykowego, w których pod opieką specjalistów będą mogli odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Ponadto, konieczne jest okazywanie wsparcia i akceptacji choremu, motywowanie go do podejmowania dalszego trudu związanego z terapią. JAK POMÓC NARKOMANOWI, KTÓRY NIE CHCE SIĘ LECZYĆ? Trudności sprawia pomoc narkomanom, którzy z różnych względów nie chcą się leczyć. Stawiają oni opór i wyrażają niechęć do podjęcia detoksu i leczenia odwykowego. W takich sytuacjach nie należy wymuszać podjęcia terapii, gdyż przynieść to może odwrotny skutek. Pomoc w tym przypadku może opierać się na rozmowach, opiece i wsparciu, które jest potrzebne narkomanowi. Przyczyną uzależnienia bowiem nierzadko jest zaniżona samoocena i poczucie odtrącenia. Z tego powodu, narkoman musi mieć świadomość, że jego decyzja jest szanowana, ale nie pozostaje on pozostawiony sam sobie. Pomoc osobie uzależnionej – synowi, bratu – polega na okazywaniu wsparcia i akceptacji dla jego choroby. Należy okazywać uzależnionemu zainteresowanie i wspierać rozmową. Tylko takie działanie może przynieść pozytywny skutek w postaci zmiany decyzji i poddaniu się leczeniu. JAK PRZEKONAĆ OSOBĘ UZALEŻNIONĄ OD NARKOTYKÓW DO LECZENIA? Wiele osób zastanawia się, jak namówić narkomana na leczenie, jak go uratować? Przekonywanie osoby uzależnionej od narkotyków do poddania się leczeniu polega przede wszystkim na motywowaniu go do podjęcia zmian w życiu. Nakłanianie chorego, że jest w stanie podjąć walkę z nałogiem i ją wygrać. Niemniej jednak, równie istotne jest wspieranie i okazywanie wsparcia na każdym etapie jego choroby. Konieczne jest poznanie emocji i uczuć, z tego względu bliskie osoby narkomana powinny udać się do psychoterapeuty, który pomoże im w odpowiedzi na pytanie: co czuje, jak myśli narkoman? Poznanie emocji, zachowań i przekonań może okazać się nieocenione w zrozumieniu chorego i przekonaniu go do podjęcia leczenia. CZY MOŻNA PRZYMUSOWO LECZYĆ NARKOMANA? Wielu narkomanów nie chce podejmować leczenia pomimo namów, przekonań i wsparcia, jakie okazują najbliżsi. Pojawia się wówczas pytanie: jak zmusić dorosłego narkomana do leczenia? Należy podkreślić, że leczenie narkomana bez jego zgody nie ma sensu. Nie będzie on bowiem wykazywał woli współpracy i chęci zmiany sytuacji, w której się znajduje. Wszelkie oddziaływania terapeutyczne w tym przypadku okazują się nieskuteczne, ponieważ narkoman nie współpracuje z terapeutą i nie chce wprowadzać żadnych zmian w swoim życiu. Z tego powodu, bo wiele osób zastanawia się nad tym, czy można i czy warto ubezwłasnowolnić dorosłego narkomana? Należy wskazać, że o ile ubezwłasnowolnienie pełnoletniego narkomana pod pewnymi warunkami jest możliwe, o tyle oddziaływania terapeutyczne będą nieskuteczne. Narkoman bowiem sam musi wyrazić chęć i wolę współpracy oraz dobrowolnie poddać się leczeniu. Należy podkreślić zatem, że przymusowe leczenie charakteryzuje się znacznie mniejszą skutecznością. JAK WSPIERAĆ OSOBĘ UZALEŻNIONĄ? Wsparcie osoby uzależnionej od narkotyków to przede wszystkim pełna akceptacja uzależnionego. Konieczne jest zrozumienie, że nałóg jest chroniczną, przewlekłą i potencjalnie śmiertelną chorobą, na którą chory nie ma najmniejszego wpływu. Z tego względu należy okazywać zrozumienie, wspierać i wspólnie z osobą uzależnioną od narkotyków dążyć do zmiany zaistniałej sytuacji. Narkoman musi czuć, że jest akceptowany, a jednocześnie nie jest napiętnowany przez najbliższych ze względu na chorobę. Okazywanie wsparcia wyraża się również poprzez wspólne uczestnictwo w psychoterapii uzależnień. Warto wskazać, że psychoterapia rodzinna charakteryzuje się wysoką skutecznością, gdyż chory ma świadomość, że nie jest osamotniony w walce z nałogiem. GDZIE SZUKAĆ POMOCY DLA NARKOMANA? Najskuteczniejszą formą pomocy dla narkomana są specjalistyczne ośrodki leczenia uzależnień. Znajduje się tam wykwalifikowana kadra, która składa się z lekarzy, psychologów i psychoterapeutów, zadaniem których jest pomoc w powrocie do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Pojawia się zatem pytanie, jak zgłosić i wysłać narkomana na odwyk i leczenie? Warto wskazać, że w leczeniu i terapii osób uzależnionych od narkotyków nie obowiązuje rejonizacja. Oznacza to, że bliscy mogą skierować osobę uzależnioną od narkotyków do dowolnej placówki, niezależnie od miejsca zamieszkania. Wybór placówki, która oddalona jest od miejsca zamieszkania stanowi skuteczną formę oddziaływań, ponieważ chory odcięty jest od dotychczasowego środowiska i problemów, a dodatkowo nie ma kontaktu z osobami, które nierzadko wciągnęły go w nałóg. JAK POMÓC RODZINIE NARKOMANA? Pomoc i wsparcie potrzebne jest nie tylko samemu narkomanowi, ale również jego rodzinie. Bliscy osoby uzależnionej borykają się bowiem z problemami, jakie pojawiają się w rodzinach z problemem uzależnienia. Konieczne jest okazywanie akceptacji, wsparcia i dodawanie otuchy takim osobą. W niektórych przypadkach nieoceniona może się okazać interwencja psychologa lub psychoterapeuty, który pomoże uporać się w codziennych problemach, ale będzie również powiernikiem, który służy dobrą radą, a dodatkowo umożliwia poszukiwanie rozwiązań bieżących trudności. Ponadto, terapeuta pomoże również w zrozumieniu istoty nałogu i mechanizmów uzależnienia, co przekłada się na poprawę stosunków między bliskimi a narkomanem. Często w praktyce terapeutycznej osoba pomagająca staje przed zadaniem wyjaśnienia lub przybliżenia, czy to pacjentowi, czy to jego rodzicom, na czym polega pomoc i jakie są jej formy. Brak dostatecznych informacji i krążące w tzw. drugim obiegu stereotypy oraz – często w wielu kwestiach sprzeczne – mity powodują wzrost obaw i znaczne nasilenie lęku nie tylko u przyszłych podopiecznych, ale również u ich rodziców, co znacznie osłabia motywację i sprawia, że wielu postanawia wycofać się z decyzji o leczeniu i tak naprawdę przedłuża okres „używania”, pogłębiając fazę uzależnienia. Dopiero jakieś traumatyczne przeżycie czy ekstremalna, bardzo trudna sytuacja są w stanie zdeterminować pacjenta w taki sposób, że podejmie leczenie bez względu na wszystko. Wówczas jednak leczenie pochłania już znacznie więcej czasu, środków, emocji i zaangażowania w proces terapii i niekoniecznie kończy się sukcesem i trwałą abstynencją. Może jednak można by rozpocząć to wszystko wcześniej, mając większą świadomość tego, z czym można się spotkać na każdym etapie leczenia i oswoić się z założeniami i formami oddziaływań terapeutycznych. W tym artykule chciałbym przedstawić ewentualnym pacjentom, ich rodzicom oraz pedagogom i wychowawcom, czego mogą się spodziewać na poszczególnych etapach terapii i jakiej pomocy mogą oczekiwać w prezentowanych placówkach. Punkt konsultacyjny Punkt konsultacyjny ds. uzależnień najczęściej jest prowadzony przez stowarzyszenie lub fundację, ale ostatnio również przez jednostki samorządowe przy gminnych komisjach ds. uzależnień. W punkcie z reguły zatrudniony jest terapeuta lub konsultant, który dokonuje wstępnej diagnozy problemu, zbiera informacje dotyczące zaawansowania uzależnienia, udziela porad i informacji, wspiera decyzję o leczeniu i motywuje do podjęcia terapii w poradni ambulatoryjnej lub ośrodku stacjonarnym – średnio- lub długoterminowym. Jeśli w danej miejscowości nie ma poradni, to punkt konsultacyjny jest pierwszym miejscem, gdzie można uzyskać wstępną pomoc. Niektóre punkty oferują też możliwość diagnozy lekarskiej (bardzo dobrze, jeśli psychiatrycznej) oraz konsultacje psychologiczne. Poradnia ambulatoryjna Poradnia ambulatoryjna w zależności od stopnia zaawansowania choroby oferuje pomoc dla uzależnionych od narkotyków, a także członków ich rodzin. W poradni zatrudnieni są terapeuci-profesjonaliści, ale też terapeuci-neofici, czyli osoby, które wyszły z nałogu i pomagają innym w zdrowieniu, dzieląc się również własnym doświadczeniem i problemami z początków własnej terapii. W poradni można się też spodziewać opieki medycznej, psychiatrycznej, badań psychologicznych i poradnictwa prawnego (oczywiście nie we wszystkich). Rzetelna diagnoza pozwala ustalić, czy pacjent może spróbować leczyć się w systemie ambulatoryjnym, czy też jest już na etapie na tyle zaawansowanym, żeby wyjechać do ośrodka stacjonarnego. Poradnie mogą być prowadzone przez stowarzyszenia i fundacje jako nie zarejestrowane w NFZ oraz zarejestrowane jako NZOZ. Bardzo często można spotkać poradnie NZOZ prowadzone przez osoby fizyczne – zwykle przez specjalistów w zakresie psychoterapii uzależnień (psychologów, pedagogów, psychiatrów). Poradnie ambulatoryjne oferują różnorodne formy terapii indywidualnej i grupowej. Wykorzystują dorobek wielu nurtów psychologicznych. W zależności od zespołu terapeutycznego istnieją programy, których podstawy opierają się na założeniach społeczności terapeutycznych (poradnie MONAR) oraz takie, które wykorzystują dorobek nurtu psychologii behawioralnej i poznawczej. Sądzę, że najbardziej pożądany jest program integracyjny, wykorzystujący wszelkie doświadczenia czyli łączący różne podejścia. W ramach kontroli abstynencji większość poradni posiada testy na obecność narkotyków w moczu. Z reguły jest tak, że jeśli pacjent nie jest w stanie utrzymać abstynencji w okresie terapii, to zostaje relegowany z programu i proponuje mu się ponowny udział po okresie „karencji” lub wyjazd do ośrodka. Program tak naprawdę konfrontuje pacjenta z rzeczywistym stanem uzależnienia. Każdemu narkomanowi wydaje się, że łatwo poradzi sobie z odrzuceniem środka psychoaktywnego, dopiero decyzja o terapii i początek abstynencji pozwala stwierdzić, jak głęboko uzależnienie zakorzeniło się w psychice pacjenta. Programy poradniane trwają z reguły ok. 1–2 lat. Początkowo są bardzo intensywne, z czasem częstotliwość spotkań spada, jednakże, jak pokazuje praktyka, w programach utrzymują się pacjenci albo z bardzo dużą motywacją, albo będący w fazie nadużywania. Największym problemem systemu ambulatoryjnego okazuje się kontrola abstynencji – rodzice nie zawsze są w stanie temu podołać, a i możliwości poradni są z wiadomych względów ograniczone. Wtedy pojawia się możliwość umieszczenia pacjenta w ośrodku stacjonarnym (pobyt całodobowy). Jeśli jednak abstynencja nie zostaje dłużej zachowana, większość ośrodków wymaga przed przybyciem wypisu z oddziału detoksykacyjnego, aby zapobiec pojawieniu się problemów natury medycznej, ale także psychicznej (psychozy, napady lękowe itp.) Oddział detoksykacyjny Oferty oddziałów detoksykacyjnych (odtruwających) do niedawna dotyczyły uzależnionych od opiatów (czyli np. heroiny) oraz pochodnych, a także środków psychotropowych i alkoholu. Obecnie obserwujemy konieczność odtrucia połączonego z obserwacją psychiatryczną. Takie oddziały oferują pomoc pacjentom nadużywającym amfetaminy, ecstasy i GHB, gdyż skutki psychiczne i wyniszczenie organizmu związane z tym środkami wydają się być o wiele większe niż pierwotnie zakładano. Idealnie jest, kiedy po odtruciu pacjent bezpośrednio jedzie do ośrodka terapii i nie wraca do swojego środowiska. W ogólnym zarysie w ofercie oddziału detoksykacyjnego można się spodziewać: Odtrucie od substancji przyjmowanej przez osobę uzależnioną. Zmniejszenie objawów niepożądanych po odstawieniu narkotyków – zmniejszenie głodu narkotycznego, bólów, napadów drgawek itd. oraz w skrajnych przypadkach do zapobiegania zgonom włącznie. Diagnostyka powikłań takich jak HIV, WZW i innych chorób zakaźnych Indywidualne dobranie leków do sytuacji psychicznej pacjenta. Zapobieganie zaburzeniom psychicznym powstającym przy odstawianiu narkotyku Motywowanie do dalszego leczenia Środek narkotyczny zmienia funkcjonowanie komórek organizmu i zadaniem detoksykacji jest ponowne ustawienie funkcjonowania organizmu bez narkotyku, w miarę bezpiecznie i humanitarnie. Leczenie krótkoterminowe Leczenie krótkoterminowe realizują oddziały leczenia uzależnień (OLU). Oddziały takie funkcjonują głównie przy większych jednostkach służby zdrowia, szpitalach psychiatrycznych czy klinikach psychiatrii. Ich program jest oparty na założeniach teorii psychologicznych mechanizmów uzależnienia oraz doświadczeń klinicznych. Na oddziałach można liczyć na całodobową opiekę medyczną, farmakoterapię oraz pomoc psychologiczną. Pierwotnie niemal wszystkie oddziały w Polsce oferowały pomoc dla osób uzależnionych od alkoholu i leków (istnieją oddziały dla mężczyzn, dla kobiet oraz koedukacyjne), obecnie jednak ponad połowa przyjmuje również narkomanów, ponieważ okazuje się, że program alkoholowy z indywidualnym prowadzeniem oraz ukierunkowaniem może być również skuteczny dla niektórych typów pacjentów. Program trwa od 6 do 8 tygodni. Intensywne oddziaływania terapeutyczne (24 godziny na dobę) są tak naprawdę dobrym wstępem do kontynuowania terapii. Osoba kończąca program terapeutyczny powinna kontynuować go bądź w poradni, bądź w ośrodku średnioterminowym. Warto wiedzieć, że żaden szef oddziału nie żegna pacjenta słowami „do widzenia, jest pan wyleczony”, ale zwraca uwagę na konieczność kontynuowania leczenia. Leczenie stacjonarne średnioterminowe Jest wiele programów terapii uzależnień rekomendowanych głównie przez placówki służby zdrowia, które oferują programy terapeutyczne trwające od 6 do 8 miesięcy. Zawierają one intensywny program terapii, połączony z podejściem indywidualnym. Są to najczęściej oferty łączące podejście związane z teorią psychologicznych mechanizmów uzależnienia z metodą społeczności terapeutycznych. Każdy ośrodek nastawiony jest również na rozwój osobistych predyspozycji do wytrwania w abstynencji oraz rozwój zainteresowań. Ważne miejsce pełni również uczenie obowiązkowości, odpowiedzialności, dbania o higienę osobistą i kondycję fizyczną. Niektóre ośrodki dla młodzieży umożliwiają kontynuowanie nauki szkolnej, ale nie należy uważać, że edukacja jest w ich przypadku najważniejsza. Najważniejsze jest zdrowienie. Leczenie stacjonarne długoterminowe Leczenie stacjonarne długoterminowe obejmuje programy terapii trwające od 12–24 miesięcy oferowane przez placówki Monaru, Karanu, PTZN, ZOZy oraz inne fundacje. Kadrę stanowią terapeuci, psycholodzy oraz neofici. Programy oparte są głównie na metodzie społeczności terapeutycznych i obejmują szereg oddziaływań zarówno terapeutycznych, jak i społecznych, mających na celu odbudowanie takich norm i wartości, jak uczciwość, odpowiedzialność, szczerość, przyjaźń itd. Ważnym aspektem udziału w systemie jest praca, możliwość realizacji siebie w różnych rolach: od sprzątacza, kucharza, ogrodnika począwszy, na ochroniarzu czy prezesie społeczności skończywszy. Udział w procesie terapii jest podzielony na kilka etapów, uprawniających do określonych ról, dających przywileje określane przez całą społeczność. Oczywiście każdy pacjent zaczynający terapię ma okres próbny i pierwsze przywileje otrzymuje nie wcześniej niż po miesiącu pobytu w ośrodku. Cechą charakterystyczną ośrodków są żelazne normy i zasady funkcjonowania, których złamanie powoduje nałożenie kar, czyli tzw. dociążeń – lub wykluczenie ze społeczności. Szerszy opis funkcjonowania takiego ośrodka warty jest osobnego artykułu. Wiele z powyższych zasad ma swoje odpowiedniki w życiu ośrodka średnioterminowego. Ukończenie terapii w ośrodku długoterminowym nie jest ostatecznym „wyzdrowieniem”. Uzależnienie jest bowiem chorobą nieuleczalną i charakteryzuje się nawrotami, czyli kryzysami mogących spowodować ponowne sięgnięcie po narkotyk. Dlatego też każdy absolwent ośrodka powinien po opuszczeniu ośrodka znaleźć swojego osobistego terapeutę, bądź – jeśli ma taką możliwość – skorzystać z pomocy grupy wsparcia dla neofitów lub grupy Anonimowych Narkomanów. Grupy Anonimowych Narkomanów Grupy Anonimowych Narkomanów (ang. Narcotics Anonymous, NA) istnieją już w niektórych miastach. Uczestnictwo w NA jest otwarte dla wszystkich narkomanów, niezależnie od rodzaju używanych narkotyków lub sposobów ich łączenia. Kiedy przystosowywano do potrzeb NA Pierwszy Krok z literatury Anonimowych Alkoholików, słowo „alkohol” zastąpiono słowem „uzależnienie”. W NA nie ma ograniczeń społecznych, religijnych, ekonomicznych, rasowych, etnicznych, narodowych ani płciowych, nie ma też opłat wpisowych czy członkowskich. Większość członków regularnie przyczynia się drobnymi sumami do pomocy w regulowaniu wydatków mityngów, przy czym datki te nie są obowiązkowe. W programie Anonimowych Narkomanów członkowie są zachęcani do stosowania całkowitej abstynencji od wszystkich rodzajów narkotyków, z alkoholem włącznie. Z doświadczenia członków NA wynika, że ciągła i nieprzerwana abstynencja zapewnia najlepszy fundament dla zdrowienia i osobistego rozwoju. Główną usługą dostępną w NA są mityngi grupowe. Każda grupa działa indywidualnie, wspierając się zasadami obowiązującymi dla całej organizacji, które są przedstawione w literaturze. Większość grup na cotygodniowe spotkania wynajmuje sale w budynkach prowadzonych przez organizacje publiczne, religijne lub społeczne. Jedna osoba prowadzi mityng, natomiast reszta członków bierze udział w dzieleniu się swoim doświadczeniem w zdrowieniu z uzależnienia od narkotyków. Członkowie grupy dzielą między siebie funkcje związane z usprawnieniem działania mityngu. Agus ja Ci wkleje artykul/ulotke z fundacji w Niemczech w ktorej pracuje. Moze tez przyda sie innej kobiecie,ktora trafi na ten watek. To akurat dotyczy przemocy kobiet w Niemczech,ale w calej Europie jest podobny system dzialania i zalecenie i sposob dzialania. Dziele sie z Toba i nie wstydz sie, bo to nie TY powinnas sie wstydzic, ale bandyta. Nie jesteś sama!! Czym jest przemoc domowa i jak ja rozpoznać W każdej rodzinie dochodzi czasem do nieporozumień, a nawet kłótni. Większości z nas zdarzyło się zranić bliską osobę albo zachować napastliwe, czego później żałowałyśmy. Jednak gdy kłótnie, raniące słowa lub inne konflikty zdarzają się codziennie, można je uznać za przejaw przemocy domowej. Poniższe pytania pomogą ci lepiej zrozumieć relacje, jakie panują w twoim związku. Bądź szczera i zastanów się, na ile poniższe stwierdzenia opisują twoją sytuację. Czy twój partner: • zabrania ci widywania się z przyjaciółmi lub z rodziną; • mówi, że jesteś głupia, brzydka i że bez niego sobie nie poradzisz; • podnosi na ciebie rękę – bije cię; domaga się posłuszeństwa, • mówi ci, co i jak masz robić; zmusza cię do współżycia bądź do zachowań seksualnych, których nie akceptujesz; • awanturuje się, gdy nie ugotujesz na czas obiadu, nie posprzątasz mieszkania lub nie spełnisz innego życzenia; • zakazuje ci podjęcia pracy lub pójścia do szkoły; • jest chorobliwie zazdrosny i podejrzliwy, kontroluje cię i śledzi; • nie daje ci pieniędzy na utrzymanie, kontroluje wszystkie wydatki; • zabiera ci dokumenty i pieniądze; • często obraża cię, poniża, krytykuje i wyśmiewa; • grozi bronią palną lub nożem, mówi, że cię zabije lub skrzywdzi osoby ci bliskie, itp.; • świadomie niszczy twoje rzeczy osobiste; • grozi, że zabierze ci dzieci i że nie będziesz mogła ich widywać, jeśli od niego odejdziesz; • mówi, że jesteś chora psychicznie; • jest agresywny, gdy zwracasz mu uwagę, że za dużo pije lub prosisz, żeby coś zrobił; • usprawiedliwia swoje zachowanie działaniem alkoholu lub narkotyków. Jeśli odpowiedziałaś twierdząco na jedno lub więcej z powyższych pytań, może to oznaczać, że doświadczasz przemocy. Powinnaś wiedzieć, że przemoc domowa to każde zachowanie, które powoduje psychiczne i/lub fizyczne cierpienie osoby bliskiej, narusza jej prawa i wolności oraz ma na celu utrzymanie nad nią kontroli i władzy. Przemoc domowa może przyjmować wiele form. Wyróżniamy przemoc fizyczną, psychiczną, seksualną i finansową. Przemoc nie jest zjawiskiem marginalnym. Badania pokazują, że 90% aktów przemocy z jakimi spotykają się kobiety to przemoc jakiej doznają ze strony swoich partnerów. Przemoc domowa to ogromny problem społeczny i osobisty wielu kobiet, który w pierwszym okresie może przyjmować mniej drastyczne formy, z czasem upodabniać się do tortur. Dlatego nie bagatelizuj zachowań swojego partnera. Nikt nie zasługuje na to, aby się nad nim znęcano, naruszono jego prawa i godność. Pamiętaj! Nic nie usprawiedliwia przemocy i chociaż uwalnianie się z krzywdzącego związku może być długotrwałym i trudnym procesem, nie rezygnuj, nie wstydź się i szukaj pomocy. Co możesz zrobić, jeśli doświadczasz przemocy domowej? Jeśli czujesz się zagrożona, nie wahaj się zadzwonić na policję, wybierając bezpłatny numer 110. Jeśli, chcesz porozmawiać i dowiedzieć się, jakie masz możliwości działania, zadzwoń pod numer telefonu dla kobiet 6110300. Pomoc możesz ponadto uzyskać pod ogólnoeuropejskim numerem alarmowym 112. Chcąc zapewnić sobie i swoim dzieciom bezpieczeństwo, działaj – o ile to możliwe – planowo Pamiętaj! Nie jesteś winna przemocy, jakiej doświadczasz! To twój partner odpowiada za przemoc i tylko on może zaprzestać jej stosowania. Są jednak rzeczy, które możesz zrobić, aby zwiększyć bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci: • zaplanuj działania odnoszące się do różnych sytuacji, w tym również kryzysowych; • trzymaj przy sobie wszystkie ważne numery telefonów; np. policji, telefonu zaufania, lokalnych organizacji, lekarza, szkoły, pomocy społecznej, prawnika; • naucz swoje dzieci dzwonić pod numer interwencyjny lub policji aby w razie potrzeby umiały wezwać pomoc i podać wymagane informacje (imię i nazwisko, adres i numer telefonu); • porozmawiaj z sąsiadami, do których masz zaufanie i którzy mogliby ci pomóc w razie potrzeby. Poproś, aby zadzwonili na policję, gdy usłyszą, że coś złego się dzieje; • spakuj najważniejsze rzeczy i schowaj je w bezpiecznym miejscu, np. u sąsiada; • staraj się mieć przy sobie pieniądze, w tym bilon na telefon lub na bilet autobusowy; • trzymaj zawsze przy sobie telefon komórkowy, ale też dowiedz się, gdzie jest najbliższa budka telefoniczna; • jeśli spodziewasz się ataku, schroń się w miejscu, z którego będziesz mogła zadzwonić. Planując odejście, weź pod uwagę, że agresja sprawców często nasila się, kiedy dowiedzą się, że ich ofiara chce odejść. Dlatego najlepiej zrób to wtedy, gdy nie będzie go w domu. Zabierz ze sobą dzieci oraz potrzebne rzeczy i dokumenty: paszporty, akty urodzenia dzieci, karty upoważniające do zasiłków, polisy ubezpieczeniowe, akt własności domu, umowę najmu, prawo jazdy i dowody potwierdzające przemoc. Nie zapomnij o pieniądzach, kartach bankomatowych, kluczach, lekarstwach, potrzebnych ubraniach i ulubionych zabawkach dzieci. Postaraj się odłożyć trochę pieniędzy. Jeżeli musisz opuścić dom, możesz zamieszkać w schronisku dla kobiet ofiar przemocy (Frauenhaus). Możesz tam znaleźć osoby posługujące się językiem polskim. W schronisku możesz uzyskać pomoc i wsparcie w opracowaniu planu bezpieczeństwa, w wyjaśnieniu twojej sytuacji, w kontaktach z sądem i innymi instytucjami, oraz w dochodzeniu twoich praw i w sprawach dotyczących dzieci. Przebywając w schronisku będziesz mogła w spokoju przemyśleć swoją sytuację i podjąć działania. Schroniska w Niemczech mają utajniony ze względów bezpieczeństwa adres, ale można się z nimi skontaktować 24 godziny na dobę. Jak zabezpieczyć się pod odejściu od męża lub partnera Wiele kobiet wstydzi się ujawniać innym, że są ofiarami przemocy. Weź jednak pod uwagę to, że jeśli powiesz znajomym, rodzinie, pracodawcy lub nauczycielom dziecka o swojej sytuacji, zwiększy to twoje bezpieczeństwo. Unikniesz niebezpieczeństwa, że nieświadomie udzielą twojemu prześladowcy informacji na twój temat, a w sytuacji kryzysowej będziesz mogła liczyć na ich pomoc. Jeśli po opuszczeniu partnera lub po jego wyprowadzeniu się, będziesz mieszkała w tym samym miejscu lub w pobliżu, dbaj szczególnie o swoje bezpieczeństwo: • nie izoluj się od świata, ale zachowaj ostrożność;. • postaraj się unikać miejsc, w których zwykle bywałaś; • zmień w miarę możliwości swoje nawyki i codzienne zwyczaje; • postaraj się zmienić daty lub miejsca spotkań, o których twój prześladowca może wiedzieć; • wybieraj bezpieczniejszą drogę, gdy zbliżasz się do miejsc, których nie możesz uniknąć; • poinformuj szkołę lub przedszkole o sytuacji, powiedz kto będzie odbierał dzieci; • rozważ możliwość poinformowania pracodawcy, szczególnie, jeśli podejrzewasz, że twój partner będzie próbował się z tobą kontaktować w miejscu pracy; • zadbaj, żeby twój telefon komórkowy nie został „namierzony”, jeśli nie chcesz, aby twój prześladowca dowiedział się gdzie przebywasz; • skontaktuj się z przedstawicielem sieci lub zmień numer, jeśli obawiasz się, że cię namierzy. Możesz to sprawdzić poprzez wcześniejsze wybranie numeru 141; • unikaj używania wspólnych kart kredytowych lub debetowych i wspólnego konta w banku, gdyż pokwitowanie wskaże mu transakcje i miejsca, gdzie ich dokonałaś; • Zastrzeż swój nowy adres w sądzie i powiedz dzieciom, żeby utrzymywały go w tajemnicy. • Rozważ zmianę zamków w drzwiach, zabezpieczenie okien, zakupienie alarmu przeciwpożarowego i gaśnic oraz zainstalowanie zewnętrznego oświetlenia z czujnikiem ruchu. Poinformuj sąsiadów, że twój partner już z tobą nie mieszka i poproś, żeby poinformowali ciebie lub policję, jeśli go zobaczą. Rozważ zmianę numeru telefonu, zastrzeżenie go i używanie automatycznej sekretarki do sprawdzania połączeń. Zachowaj kopie nakazów sądowych. . Jeśli twój były partner nie przestanie cię nękać i grozić ci dokumentuj zajścia, łącznie z datami. Jeśli są ślady jego działań, zrób zdjęcia obrazujące obrażenia i wyrządzone szkody. Poproś lekarza o udokumentowanie urazów i zapisanie celu twojej wizyty. Jeśli uzyskałaś sądowy zakaz zbliżania się lub nakaz z klauzulą przewidującą aresztowanie sprawcy, gdy dopuści się on naruszenia jego postanowień, zgłoś to na policji, która ma obowiązek wszcząć dochodzenie. W nagłych wypadkach zawsze dzwoń pod numer 059133. Przemoc a dzieci Wbrew temu, co często sądzimy, dzieci są świadome tego, co dzieje się w domu. Mogą reagować w różny sposób, ale zawsze doznają krzywdy emocjonalnej. Przemoc ma ogromny wpływ na dzieci, ich kontakty społeczne i naukę, sprawia, że odczuwają złość, winę i strach. Czują się bezsilne, mają sprzeczne uczucia, zarówno w stosunku do ciebie, jak i twojego prześladowcy. Mogą być niespokojne, mieć trudności ze snem, różne dolegliwości, problemy z jedzeniem, moczyć się w nocy, być agresywne, używać alkoholu lub narkotyków. Dzieci często czują się winne temu, co się dzieje w ich domu. Ty z kolei możesz mieć poczucie winy, że zawodzisz jako matka, możesz się martwić, że odbiorą ci dzieci, gdyż ich właściwie nie chronisz. Pamiętaj! To sprawca jest odpowiedzialny za przemoc, a nie ty. Szukaj pomocy! Pomoże ci to lepiej wspierać i chronić dzieci. Z dala od miejsca, w którym dochodziło do przemocy, będą czuły się bezpieczniej. Bądź z nimi szczera, wyjaśnij, że przemoc jest zła. Powinnaś mieć świadomość, że wysoki procent dzieci z domów, w których dochodzi do przemocy, staje się ofiarami molestowania psychicznego lub seksualnego ze strony tego samego sprawcy. Jeśli podejrzewasz, że do tego doszło, zrób wszystko, aby je ochronić. Jeśli dziecko przyzna się, że było molestowane, słuchaj go uważnie. Pozwól mu opowiedzieć, co się stało. Zapewnij je, że to nie jej lub nie jego wina. Okaż troskę. Jeśli twojemu dziecku zagraża dalsza przemoc, zgłoś to lokalnej organizacji. Jeśli opuściłaś dom wraz z dziećmi z powodu przemocy, a dzieci i twój partner chcą się widywać i będzie to bezpieczne, nie sprzeciwiaj się. Jeśli jednak martwisz się, że spotkania te mogą stanowić dla was zagrożenie, gdyż na przykład sprawca może wyśledzić miejsce waszego pobytu, zgłoś ten fakt na policji lub w sądzie. Niestety obawy te nie zawsze są brane pod uwagę przez sądy rodzinne. Dlatego też, jeśli dowiesz się, że twój były partner stara się o kontakty z dziećmi, postaraj się o prawnika doświadczonego w sprawach o przemoc domową. Zwróć uwagę na obawy o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Wskaż dowody (świadkowie, interwencje policji, zaświadczenia lekarskie). Jeśli obawiasz się, że dziecko może zostać porwane, poproś o nadzorowanie kontaktów. Jeśli nie będziesz zadowolona z orzeczenia, odwołaj się. Jeśli obawiasz się, że sprawca może uprowadzić dzieci lub zatrzymać je po spotkaniu, wystąp o ustalenie miejsca pobytu dziecka przy tobie oraz nadzorowanie kontaktów ojca z dziećmi. Procedura jest podobna i najczęściej obie te kwestie rozpatrywane są wspólnie. Jeśli dojdzie do uprowadzenia dzieci, wystąp do sądu o wydanie nakazu ich powrotu i przedsięwzięcie “kroków zapobiegawczych”, aby nie dopuścić do takiej sytuacji w przyszłości. Jeśli obawiasz się, że twoje dzieci zostaną uprowadzone poza Niemcy, może być ci potrzebna pomoc specjalisty. Twoje prawa w kontaktach z Policja Gdy policja przybędzie na interwencję masz prawo opisać przebieg zajścia pod nieobecność sprawcy przemocy i prosić o pomoc policji w dowiezieniu cię do domu dla kobiet (Frauenhaus) lub placówki medycznej, by otrzymać pomoc lekarską. Jeśli znajdujesz się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia opisz: • szczegółowo przedstaw policji zajście; • odniesione obrażenia, również te niewidoczne lub wcześniejsze; • wskaż, jeśli to możliwe, świadków; • w miarę możliwości, przekaż policji narzędzie popełnienia czynu. Przemoc w stosunku do kobiet może dotyczyć następujących deliktów: • obraza (Beleidigung), • najście domu (Hausfriedensbruch), • uszkodzenie mienia (Sachbeschädigung), • uszkodzenie ciała (Körperverletzung), • zmuszanie (Nötigung), • grożenie (Bedrohung), • pozbawienie wolności (Freiheitsberaubung), • zmuszanie do czynów seksualnych (sexuelle Nötigung), • gwałt (Vergewaltigung), • znęcanie się nad podopiecznymi (dziećmi) (Misshandlung von Schutzbefohlenen, Kindern), • usiłowanie morderstwa (Mordversuch), • fizyczne znęcanie mogące zakończyć się śmiercią (Totschlagsversuche). Wezwany patrol policji może nałożyć na sprawcę terminowy nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, o ile istnieje niebezpieczeństwo, że dojdzie do kolejnych aktów przemocy, a nakaz ten jest właściwym środkiem zapobiegającym niebezpieczeństwu. Możesz wówczas pozostać w domu, zaś sprawca będzie musiał oddać klucze od mieszkania. Jeśli naruszy nakaz, policja może go aresztować. Decyzję o pierwszym, nakazie opuszczenia miejsca podejmuje patrol policyjny. O dłuższym czasie obowiązywania nakazu oraz o jego przedłużeniu decyduje Urząd do Spraw Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego danego okręgu. Sprawdza, czy zagrożenie nadal istnieje i jeżeli uzna, że może dojść do kolejnych aktów przemocy może przedłużyć czas obowiązywania nakazu. Jeśli pomimo stosowania nakazu wobec sprawcy przemocy, nadal nie czujesz się bezpieczna, porozmawiaj o swoich obawach z policją lub z kimś z poradni (Beratungsstelle). Możesz także zamieszkać na jakiś czas w schronisku (Frauenhaus), albo wystąpić o przeniesienie do mieszkania interwencyjnego w tym samym lub innym mieście/okręgu. Nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania przez sprawcę policja może odwołać tylko wówczas, gdy będzie przekonana, że nie istnieje dalsze niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia Twojego i dzieci. Musisz jednak pamiętać, że środki policyjne są działaniami przejściowymi. Za długoterminowe zarządzenia ochronne odpowiada sąd cywilny. Cywilny nakaz ochrony Wniosek o ochronę cywilnoprawną powinnaś złożyć w sądzie rodzinnym właściwym dla Twojego miejsca zamieszkania. Wniosek taki możesz złożyć w formie pisemnej lub ustnej (w biurze składania podań lub w sekretariacie sądu). Według ustawy o ochronie przed przemocą (Gewaltschutzgesetz) masz prawo wystąpić o: • przydzielenie mieszkania do wyłącznej dyspozycji, • zakazanie sprawcy jakiegokolwiek kontaktu i zbliżania się do Ciebie. Sąd, w określonych przypadkach, może nakazać sprawcy, aby zaniechał: • wchodzenia do mieszkania osoby pokrzywdzonej; • przebywania w określonym otoczeniu wokół mieszkania; odwiedzania miejsc, w których ofiara przebywa; • prób łączności telefonicznej, elektronicznej oraz prób spotkania z ofiarą. Nakaz sądowy dotyczący przydzielenia mieszkania do wyłącznej dyspozycji obowiązuje przez oznaczony czas, uzależniony od prawa własności lokalu. Przykład: Jeśli wyłączne prawo do mieszkania masz Ty, to nakaz opuszczenia mieszkania wydany przez sąd jest ostateczny, gdy zaś sprawca jest wyłącznym właścicielem, sąd może wydać nakaz opuszczenia mieszkania przez sprawcę na 6 miesięcy. Za naruszenie sądowego nakazu przewidziana jest kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do 1 roku. Jeżeli na sprawcę został nałożony przez policję nakaz opuszczenia miejsca, należy poinformować o tym sąd. Sąd może zażądać od policji dokumentacji, by wydać orzeczenie. Pomocne są też zaświadczenia lekarskie dotyczące obrażeń. Jeśli jest to możliwe, proszę wskazać świadków. Jeśli nie chcesz, aby sprawca spotykał się z dziećmi z uwagi na niebezpieczeństwo znęcania się, powinnaś złożyć wniosek w sądzie o zawieszenie prawa kontaktu z dzieckiem. Ewentualnie może wchodzić w grę zarządzenie o nadzorowanym kontakcie, tzn. odwiedziny będą się odbywać w obecności jakiejś osoby zaufania lub pracownika Urzędu ds. Młodzieży (Jugendamt). W razie nękania rodziny (tj. ciągłego prześladowania, obserwowania, dzwonienia, mailowania czy uporczywego wysyłania smsów) możesz złożyć do sądu rodzinnego stosowny wniosek o wydanie odpowiedniego zarządzenia ochronnego. Sąd na Twój tzw. pilny wniosek, w nagłych przypadkach, może wydać zarządzenie ochronne w trybie postępowania pilnego w ciągu tygodnia. W przypadku złej sytuacji finansowej masz prawo do bezpłatnej porady adwokata lub możesz złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów procesowych. Informacje na ten temat można uzyskać w sądowym biurze składania podań lub w sekretariacie sądu. W Niemczech istnieje szczególna oferta pomocy dla kobiet dotkniętych przemocą. Telefon zaufania „Przemoc wobec kobiet” o numerze 08000 - 116 016 jest dostępny całodobowo w całych Niemczech. Połączenie jest bezpłatne, a ponadto nie musisz zdradzać pracownikom swojego imienia ani nazwiska. Gdzie szukać pomocy na terenie Niemiec: • Schroniska dla Kobiet (AutonomesFrauenhaus) tel. 37490622, 5593531, 91611836 • Schroniskodla Kobiet (Frauenhaus BORA) 9864332 • Terapeutyczna Wspólnota Mieszkaniowa (Therapeutische Frauenwohngemeinschaft BORA ) 97999646 • Mieszkania Interwencyjne 7875015 • 4406058 • Augusta 28598977 • Placówki doradztwa: Frauentreffpunkt 6212005 (także w języku polskim) • Frauenberatung BORA 9274707 Jeśli rozważasz powrót do kraju lub z innych względów chciałabyś skontaktować się z polską organizacją skontaktuj się z • Centrum Praw Kobiet: 00-679 Warszawa Wilcza 60/19 , tel. 48 22 6520117 lub przez Internet: ; • @ ; • @ Źródło:

forum dla współuzależnionych od narkotyków